Nauka muzyki – kiedy, dla kogo i czy warto?

Muzyka to wspaniały „inny świat”, który daje mnóstwo radości, pozwala wyrazić emocje i uwrażliwia. Rozwija umysł i osobowość dziecka, uczy systematyczności i daje satysfakcję. W dorosłym życiu staje się pozytywną odskocznią od codziennych stresów. Gdy odkryjesz, że Twoje dziecko bardzo lubi muzykę, przejawia zdolności w tym kierunku i zdecydujesz je zapisać na wybrane zajęcia – skorzystaj najpierw z naszych porad!

 

Muzyka dla każdego

Świat muzyki jest dla wszystkich, od niemowląt do staruszków, dla osób zdolnych i mniej zdolnych. Dla najzdolniejszych (i przedsiębiorczych) może stać się zawodem, drogą do sukcesu, sławy i dostatniego życia. Dla innych pozostaje miłym, stałym hobby albo okazjonalnym zajęciem.

Jak zacząć? Niektórzy zapisują swe dzieci na zajęcia umuzykalniające już w żłobku i przedszkolu. To dobry pomysł – zwykle dla malutkich dzieci muzyka jest świetną zabawą i pożądaną rozrywką. Nie ma przedszkola, które by nie prowadziło zajęć muzycznych,  dzieci 3-5 letnie uwielbiają muzyczne rymowanki, wspólne śpiewanie, taniec i zabawy muzyczne. Jeśli jednak tak małe dzieci zapisujemy na zajęcia poza przedszkolem, powinniśmy tam przebywać wraz z dzieckiem i nawet wspólnie się bawić, uczestniczyć wraz z pociechą w radosnych, muzycznych zabawach. 

Im młodsze dziecko, tym większy mamy wpływ na ukształtowanie u niego słuchu muzycznego. Naprawdę do wyjątków należą dzieci, którym według przysłowia „słoń nadepnął na ucho” i które posiadają bardzo niską zdolność muzykowania. U większości występuje wyczucie rytmu i słuch pozwalający na doskonalenie tych umiejętności pod opieką nauczyciela lub choćby rodzica. Śpiewanie z rodzicem, dbanie o regularną obecność piosenek dziecięcych w życiu dziecka, odtwarzanie w jego towarzystwie najróżniejszych gatunków muzyki oraz ciekawie prowadzone zajęcia poza domem – mogą sprawić, że fałszujący 4-latek stanie się całkiem poprawnie śpiewającym 7-latkiem. Z kolei stymulowane i rozwijane wyczucie rytmu pozwoli dziecku za kilka lat na poważnie zająć się tańcem.

Dzieci w wieku 6-8 lat zwykle podejmują pierwsze próby z prawdziwą nauką gry na wybranym instrumencie. Czy zacząć w wieku sześciu, siedmiu czy ośmiu lat – najlepiej wiedzieć będzie sam rodzic i jego dziecko. Młody adept musi sam chcieć chodzić na takie zajęcia, a rodzic musi być pewien, że dziecko jest na tyle dojrzałe, by skupić się na nauce przez 45 minut. Pierwsze lekcje powinny odbyć się w obecności rodzica, by dziecko nie czuło się zestresowane i pozostawione nagle z obcą panią czy panem. Rodzic zresztą musi wiedzieć jak prowadzona jest lekcja, jak nauczyciel komunikuje się z uczniem i czy podczas zajęć panuje przyjazna atmosfera. 

muzykowanieProfesjonalna edukacja muzyczna

Dzieci posiadające wysoko rozwinięty słuch muzyczny, przechodzą bez problemów przesłuchania do ognisk i szkół muzycznych. Rodzic ma do wyboru: dzienną szkołę muzyczną połączoną z zajęciami z normalnego toku edukacji, popołudniową szkołę muzyczną (najbardziej obciążające logistycznie i fizycznie rozwiązanie) oraz lekcje prywatne zwykle 1-2 razy w tygodniu. Najczęściej na początku nauki jest entuzjazm i dużo dobrych chęci ze strony dziecka i rodziców. Problemy pojawiają się po kilku tygodniach, kiedy gra na instrumencie jeszcze nie wychodzi, a ćwiczenia są żmudne. To najważniejszy czas, jaki Wy – rodzice musicie przetrwać i spędzić razem z dzieckiem w dobrej atmosferze i pozytywnym motywowaniu. Gdy zostawicie dziecko samo lub będziecie okazywać swoje zniecierpliwienie, zdenerwowanie czy rozczarowanie – zapewne w ten sposób zakończycie wszyscy przygodę z muzyką. 

Podczas tych pierwszych, najtrudniejszych miesięcy, dobrze jest określić jakieś ramy czasowe, kiedy podejmiecie ostateczną decyzję czy kontynuować naukę gry. Może to być na przykład pół roku. Wtedy dziecko już powinno się przyzwyczaić do konieczności codziennej nauki gry, a zarazem odnieść już pierwsze sukcesy. Rodzic po tym okresie też będzie już wiedział, czy dziecko odczuwa radość i satysfakcję z grania, czy jest to tylko przykry obowiązek. Wspieranie dziecka i wzmacnianie jego poczucia wartości w trudnych chwilach początkowego muzykowania, a jednocześnie nie okazywanie mu, że musi się sprawdzić za wszelką cenę może być trudną sztuką, ale warto spróbować.

Jeśli w Waszym rejonie nie ma szkoły muzycznej albo codzienne lekcje Wam nie odpowiadają, warto wybrać ognisko muzyczne. Są one w wielu dzielnicach, w każdym małym miasteczku, zwykle przy lokalnym ośrodku kultury. Zakres oferty będzie nieco ograniczony, zwykle prowadzona jest nauka gry na pianinie, keyboardzie, flecie i gitarze. Inne instrumenty spotykane są rzadko. Czasem jednak napotkamy zajęcia musicalowe czy wokalne, z których również warto skorzystać. W ognisku muzycznym lekcje odbywają się zwykle raz lub dwa razy w tygodniu po 45 minut. Poza tym dziecko musi ćwiczyć codziennie w domu zadany materiał. Czy w ten sposób można nauczyć się gry? Na pewno tak – większość dzieci po trzech latach nauki potrafi grać różne utwory z nut, a po całym 6-letnim cyklu nauki gra na całkiem dobrym poziomie nawet skomplikowane utwory. Nauka w ognisku, tak jak w szkole muzycznej, co roku kończy się egzaminem, a na koniec – dyplomem. Naukę można kontynuować w studium podyplomowym, które trwa kolejne 2-3 lata.

Jeśli z jakichś powodów nie poślecie dziecka do szkoły muzycznej lub ogniska, pozostają jeszcze prywatne lekcje gry. Mogą one odbywać się u ucznia, u nauczyciela lub w prywatnej szkole muzycznej. Polecamy raczej szkoły, gdyż tam mamy większe szanse na dobrych nauczycieli – ich umiejętności muzyczne i sposób przekazywania wiedzy zwykle już zweryfikowała szkoła. Jeśli zaś zdecydujemy się na indywidualne lekcje „z ogłoszenia”, koniecznie zbierzmy informacje o danym nauczycielu – nie wystarczy bowiem grać na pianinie, by uczyć efektywnie dziecko. Rekomendacją dla prywatnego nauczyciela może być fakt zatrudnienia w jakiejś szkole muzycznej czy ognisku.

Wybór instrumentu

Jeśli wahamy się, czy wybrany instrument jest odpowiedni dla naszej pociechy, weźmy pod uwagę poniższe aspekty:

1. Waga i rozmiar instrumentu – czy wymaga siły jak akordeon, kontrabas, duże instrumenty dęte.
2. Możliwość transportu instrumentu – praktyczne wykorzystanie w przyszłości (przykładowo – pianina nie zabierzemy ze sobą w dowolne miejsce, na wakacje czy na ognisko).

3. skala trudności w nauce – np. nie zaczyna się gry od gitary elektrycznej czy basowej, najpierw dziecko gra na gitarze klasycznej dostosowanej do wzrostu.

4. Indywidualne zdolności dziecka – dzieci z wysoko rozwiniętym słuchem muzycznym poradzą sobie z grą na skrzypcach, która z kolei będzie za trudna dla dziecka z przeciętnym słuchem. Najlepiej, aby możliwości dziecka (także te fizyczne) ocenił profesjonalista.

5. Wasze możliwości finansowe – przykładowy koszt pianina to ok. 2 tys. zł, koszt gitary – ok. 200 zł, koszt fletu prostego – ok. 50 zł, kontrabas to już wydatek rzędu 4 tys. zł, skrzypce kupimy za ok. 300 zł, wiolonczela kosztuje ok. 2 tys. zł, keyboard do tysiąca złotych, a może być jeszcze harfa, perkusja, cymbały, fortepian, saksofon, ksylofon, trąbka, puzon, akordeon, bębny… nie są to tanie instrumenty – warto się zastanowić.

5. Możliwości codziennych ćwiczeń – w bloku perkusja raczej odpada, trąbki sąsiedzi nie zniosą, a fortepian zajmuje cały pokój…

6. Dostępność nauczyciela – w małej miejscowości trudno może być o nauczyciela gry na wiolonczeli, ale niemal w każdym miejscu dostępni będą nauczyciele gry na gitarze i pianinie.

Nauka śpiewu

Prowadzona jest odrębnie dla dzieci młodszych (do lat 12) i odrębnie dla dzieci starszych (od 13 lat w górę). Ma to związek z rozwojem dzieci, ich narządów mowy oraz z mutacją u chłopców. Co ciekawe, zmianę głosu przechodzą także dziewczynki, choć jest ona mniej słyszalna dla otoczenia. Pamiętajmy, że w okresie intensywnych objawów mutacji u chłopców, nie powinni oni w ogóle śpiewać, gdyż mogliby nadwyrężyć sobie krtań.

Śpiew sam w sobie jest dobrym pomysłem na zajęcia pozalekcyjne, a często stanowi uzupełnienie programu dla uczniów grających na instrumentach klawiszowych czy strunowych. Można by o nim pisać bardzo wiele, zwłaszcza, że wiąże się on z nauką prawidłowego oddychania i dykcji, co przynosi dziecku wszechstronne korzyści. Podczas warsztatów wokalnych każdy uczestnik ma dużą szansę poprawić swoją skalę głosu i jakość śpiewania, a więc dziecko o przeciętnych zdolnościach może nauczyć się śpiewać całkiem dobrze. Inną wymierną korzyścią z uczestniczenia w profesjonalnych zajęciach ze śpiewu (nie tylko indywidualnych, o wiele ciekawsze dla dziecka będą zespoły muzyczne, chórki dziecięce) jest nauka wyrażania siebie poprzez śpiew, interpretacji utworów, umiejętności śpiewu z podziałem na głosy.

Autorem artykułu jest KOGIS Portal Turystyki Dziecięcej www.kogis.pl – organizator zimowisk, kolonii, wycieczek szkolnych, internetowa baza miejsc dobrego rodzinnego wypoczynku.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować: