Pomysł na strusią pisankę

jajaTakiego jaja na wielkanocnym stole nie będzie miał nikt w okolicy. Jest olbrzymie, trwałe, śliczne, może służyć jako element wielkanocnej dekoracji przez wiele lat. Strusią pisankę robi się koło tygodnia. Codziennie po trochę. Zajęcie przy niej znajdą przedszkolaki, ale już nawet roczniaki mogą podawać papierki. Naturalnie, starsze dzieci mogą pisankę zrobić zupełnie samodzielnie.

 

Potrzebne nam będą:

– balon

– klej do tapet

– pędzel

– miękkie gazety lub papierowe ręczniki czy papier toaletowy.

Balon należy nadmuchać i mocno zawiązać (powietrze nie może zeń uchodzić).

Ustawiamy balon na podstawce (np. na garnku) i pokrywamy jego fragment rozrobionym w wodzie klejem. Na wilgotny kawałek balona naklejamy gazetę (ręcznik/papier toaletowy) porwaną na kawałki wielkości karty do gry. Kawałki nie muszą być regularne ani jednakowe. Zwisający fragment balonika oklejamy papierem dookoła. Obracając balon, odkrywamy niezalepione fragmenty i pokrywamy je papierem. Kawałki papieru mogą na siebie zachodzić.

I już. Tyle na pierwszy raz. Na koniec smarujemy klejem papier na balonie i wygładzamy balonik mokrymi dłońmi. Zostawiamy do jutra – niech schnie.

Operację powtarzamy 4-5 dni z rzędu. Każda kolejna warstwa papieru zasycha na balonie i tworzy mocną, twardą skorupę.

Ostatniego dnia oklejamy naszą strusią pisankę warstwą białego ręcznika lub toaletowego papieru, a potem całość możemy pomalować farbą plakatową lub akrylową i dowolnie udekorować (nakleić tasiemki, cekiny, elementy wielkanocne). Na zdjęciu przedstawiono strusią pisankę, której ostatnia warstwa wykonana jest z kawałków serwetek o wielkanocnym motywie. Całość można opryskać lakierem do włosów.

Kiedy strusia pisanka jest już gotowa i sucha, można obciąć nożyczkami wystający „ogonek” (niekiedy balon pęka i wówczas można go ostrożnie wyciągnąć z pisanki, a pozostały po nim otworek zakleić kawałkiem serwetki lub kolorowego papieru.

Zachęcamy dzieciaki małe i duże do wykonania takiej strusiej pisanki. Praca łatwa i przyjemna, a efekt wspaniały!

 

Pomysł nadesłała pani Maria Trojanowicz-Kasprzak, pedagog dziecięcy, autorka artykułów o czytaniu globalnym, prowadząca bloga http://www.czytanieglobalne.edu.pl/

jajo

Artykuły, które mogą Cię zainteresować: