Ahoj kapitanie czyli morska przygoda na suchym lądzie

Chociaż zimy na razie nie widać to pogoda nie sprzyja za bardzo długim pobytom poza domem. Zbliża się zimowa przerwa w szkole, podczas której często dzieciaki nudzą się w domach. Proponujemy Wam dziś na te dni wycieczkę do wnętrza statku. Mam na myśli „Sołdka” zacumowanego w Gdańsku, to statek-muzeum.

Co prawda jest to okręt do przewozu ładunków czyli miał zastosowanie w przemyśle, a nie żegludze osobowej, ale zapewniam że jego wnętrza zachwycą niejednego małego mężczyznę zakochanego w wielkich maszynach.
„Sołdek” to pierwszy polski statek pełnomorski, zaprojektowany i wykonany w polskiej stoczni przez naszych inżynierów. 21 października 1949 r. „Sołdek” pod dowództwem kpt. ż.w. Zbigniewa Rybiańskiego udał się w swój pierwszy rejs do Szczecina, gdzie 25 października 1949 r. miało miejsce uroczyste podniesienie bandery. Do 2 stycznia 1981 r. „Sołdek” odbył 1479 podróży morskich. W ciągu 31 lat eksploatacji statek przewiózł ponad 3,5 miliona ton ładunku i zawinął do ponad 60 portów.
Dzieciaki może nie będą specjalnie zainteresowane historycznymi uwarunkowaniami powstawania statku, jednak zwiedzając jego wnętrze mogą dowiedzieć się sporo o konstrukcji rudowęglowca, z czterema ładowniami i przybudówkami na śródokręciu i rufie. Spacerując po „Sołdku” będziecie mieć doskonałą okazję do wytłumaczenia dziecku, że poszczególne części statków nazywamy inaczej niż pojazdów lądowych. Najciekawszym ze zwiedzanych pokładów będzie pokład łodziowy z wyposażeniem ratunkowym statku i awaryjnym stanowiskiem sternika. Zarówno dzieci, jak i dorośli chętnie zapoznają się z warunkami w śródokręciu, w jakich mieszkali kiedyś marynarze i obsługa statku. W sterowni okrętu obejrzymy zabytkowe wyposażenie np. rury głosowe do komunikacji z maszynownią.  W tej ostatniej zapoznamy się z napędem mechanicznym z kotłami na węgiel oraz tłokową maszynownią parową.
Do zwiedzania przystosowane są też dwie ładownie, w jednej organizowane są wystawy czasowe a w drugiej oprócz ekspozycji dokumentującej wyprawy „Sołdka” zobaczymy bardzo ciekawe eksponaty modeli statków zbudowanych w stoczni Gdańskiej w latach 1947-1984.
Pamiętajmy, że kluczem do udanego zwiedzania z dzieckiem jest ukazanie mu tematu na odpowiednim dla niego poziomie. Dziecko potrzebuje akcji, emocji, zagadek, główkowania – każdego dorosłego stać na takie zachęty podczas spaceru po statku. Atutem „Sołdka” jest to, że wchodzimy bezpośrednio do jego wnętrza, widzimy z bliska wszystkie przyrządy i możemy wyobrazić sobie co czuli kiedyś marynarze obsługujący statek. „Sołdka” można zwiedzić od maszynowni aż po mostek kapitański skąd będziemy podziwiać widoki, jakie miał kapitan.
Informacje praktyczne dla rodziców z dziećmi: na statek można wprowadzić wózek, ale trzeba go będzie zostawić przy kasach, poruszać się będziemy po dość ciasnych pomieszczeniach z licznymi wąskimi schodkami więc dzieci do lat 3 trzeba albo zostawić w domu, albo ewentualnie poruszać się z nosidełkiem (z niemowlęciem nie będzie żadnego kłopotu ale z dużym nosidłem już tak) lub przygotować się na ręczne przenoszenie dziecka w niektórych momentach trasy. W czasie spaceru po statku dużo się dzieje, obsługa życzliwie odnosi się do najmłodszych, wieści niosą że jednego pana można nawet namówić na ciekawe opowieści . Przez to że co chwile zmieniają się wnętrza, dzieciaki mogą pokręcić sterem lub ustawić dźwignię w pozycję „cała naprzód”, wejść na mostek kapitański – przeważnie są zachwycone wycieczką i wiele rodzin wraca na „Sołdka” jeszcze kolejne razy.  
Statek należy do Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku, od 25 X do 15 I 2012 przechodzi kolejny remont, w celu jeszcze lepszego udostępnienia jego wnętrz turystom. Istotną informacją jest, że okręt znajduje się na wschodnim brzegu Motławy, podczas gdy większość turystów porusza się jej zachodnim brzegiem, dlatego najlepiej na statek dostać się specjalnym promem pasażerskim, który odpływa co 15 minut w godzinach pracy muzeum spod Żurawia. Obiekt możemy zwiedzać od wtorku do niedzieli w godzinach 10 do 16, bilet kosztuje kilka złotych.
Zdjęcia: www.cmm.pl

Artykuły, które mogą Cię zainteresować: