Zbliża się czas ferii zimowych, dzieci chętnie by się gdzieś wybrały, zamiast siedzieć w domu. Zwłaszcza, że mamy ku temu piękną pogodę – leży dużo, zachęcającego do zabaw na świeżym powietrzu, śniegu. Warto spróbować nauczyć się jeździć na łyżwach, nartach czy snowboardzie.
Popularność łyżwiarstwa w naszym kraju, mimo niezadowalającej infrastruktury sportowej, systematycznie wzrasta. Powodem jest zmiana podejścia do tego sportu, można go bowiem kontynuować latem na rolkach lub wrotkach. Jednak jak wybrać dobry sprzęt, czym się kierować? Spróbuję Wam trochę pomóc w wyborze łyżew.
Oto kilka zasad, z którymi warto się zapoznać:
Nie kupujmy łyżew kierując się podziałem, że figurówki są dla dziewcząt a hokeje dla chłopców. To zależy jak chcemy jeździć, bowiem typ łyżew wymusza styl jazdy. Na figurówkach łatwiej kręcić piruety czy ósemki, jazda jest stabilniejsza ponieważ mają ząbki oraz przedłużoną tylną część płozy. Na hokejówkach można sobie pozwolić na szybszą i bardziej elastyczną jazdę, skuteczniej zahamować, czy szybciej zawrócić. Jeśli nie wiemy, w jakich łyżwach będzie się nam, czy dziecku lepiej jeździło, można wypożyczyć i wypróbować obie opcje. Pamiętajmy jednak, że sprzęt wypożyczony za każdym razem jest kształtowany przez inną osobę. Utrudnia to wyczucie buta z łyżwami, a tym samym wydłuża proces nauki jazdy na łyżwach.
Buty, do których w zależności od sezonu podczepiamy rolki albo płozy, nie są dobrym rozwiązaniem. Łyżwy mają inaczej niż w rolkach ustawiony środek ciężkości, inna powinna być też odległość od podłoża. Choć oczywiście da się na nich jeździć, pozostaje tylko niski komfort nauki i samej jazdy.
Specjaliści zdecydowanie polecają skórzane łyżwy, ze względu na lepsze dostosowanie się do kształtu naszych stóp po pewnym czasie i większą wygodę. Natomiast zaletą łyżew plastikowych jest większa sztywność w kostce.
Lepiej wybrać sznurowany model niż taki z klamrami. Zapięcia to rozwiązanie dla wygodnych, a do tego trudniej je naprawić, gdy się zepsują. Natomiast wiązane łyżwy lepiej trzymają nogę, pozwalają dokładnie wyregulować ucisk w konkretnych miejscach. Może jest to mniej wygodne i bardziej czasochłonne rozwiązanie, ale warto.
Łyżwy najlepiej mierzyć na grubszą niż zwykle skarpetkę, jednak nie należy tu przesadzać. Warto też kupić buty dostosowane do kształtu stopy. Każdy producent ma swój wzorzec stopy, dlatego w sklepie najlepiej wypróbować sprzęt różnych firm i sprawdzić, w których się najlepiej czujemy. Lepsze firmy produkują też łyżwy na wąską (D) i szeroką stopę (E).
Jakiś czas temu pojawiły się łyżwy dla dzieci, regulowane w zależności od rozmiaru buta. Można przyjąć takie rozwiązanie, pod warunkiem, że sprzęt wyprodukowała dobra firma. Polecane są dla dzieci, które są w wieku najszybszego wzrostu, bowiem buty takie można regulować w zakresie 3 rozmiarów.
Absolutnie nie polecam kupowania łyżew w supermarketach! Co prawda maja niską cenę, ale i jakość jest równie niska. Pamiętajmy, że chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci, a taki sprzęt może się szybko zniszczyć, poobcierać nogi, zazwyczaj jest źle dopasowany, co utrudnia naukę i jazdę. Jeśli ktoś nie chce kupować porządnego sprzętu, już lepiej skorzystać z wypożyczalni. Zły but utrudni lub wręcz uniemożliwi naukę jazdy na łyżwach. Zniechęci do nowych wyzwań na tafli lodowej. Musimy pamiętać, iż decyzja o wyborze sprzętu powinna być podjęta po założeniu butów, właściwym zawiązaniu i ustawieniu się na podłożu w pozycji pionowej. Koszt dobrych łyżew dla dziecka zaczyna się od 100zł. Firmy godne polecenia to Botas, Bauer, K2, CCM.
Pamiętajmy o ostrzeniu łyżew, ci, co lubią mieć ostre płozy, powinni je oddawać do ostrzenia co 10 godzin jazdy, ale można i rzadziej. Ważne, aby nie stawać na betonie, jest to zabójcze dla krawędzi.
Jaki strój na lodowisko?
Na koniec kilka praktycznych rad odnośnie ubrania. Najlepsze jest wygodnie i praktycznie, tak aby nic nam nie ograniczało ruchów ciała, inaczej nici z dobrej zabawy. Odpowiedni będzie dwuczęściowy dres, na przykład z polaru i dodatkowo kamizelka. Warstwowe ubranie chroni nas przed chłodem i pozwala reagować na zmiany temperatury ciała i otoczenia.
Warto zwrócić uwagę na nogawki, nie powinny być zbyt szerokie, żeby nie zahaczać o nie łyżwami. Dobrym rozwiązaniem są też getry nakładane na spodnie. Wybierzmy wysokie skarpetki lub nawet podkolanówki, aby chronić nogi przed ewentualnymi otarciami i bólem. Rękawiczki, najlepiej pięciopalczaste, chronią nas przed chłodem, a przy upadku łagodzą nieprzyjemny kontakt z taflą lodową. Oczywiście czapka i szalik. Dziecko warto wyposażyć natomiast w kask, dobry będzie również ten od roweru czy rolek. Zabezpieczy on głowę naszej pociechy podczas upadku.
Basia Świtkiewicz