Jak nie zgubić dziecka w tłumie? Oczywiście, najlepiej byłoby w ogóle i nigdy nie spuszczać go z oka, ale wiadomo – dzieci mają mnóstwo energii i wiele pomysłów. Podajemy kilka zasad, o których warto pamiętać w sytuacjach, gdy wybieramy się z dziećmi w miejsca o dużym natężeniu ruchu.
Maluchy, które umieją już mówić, powinny znać swoje imię i nazwisko oraz adres zamieszkania. Starsze dzieci powinny znać numer telefonu do któregoś z rodziców. Dobrym pomysłem – w przypadku dziecka nie umiejącego podać swych danych – jest wyposażenie go w opaskę na rękę, naklejkę do bucika lub inny gadżet kryjący numer telefonu do rodziców. Dzięki temu osoba dorosła, chcąca pomóc zagubionemu dziecku, będzie mogła w łatwy sposób skontaktować się bezpośrednio z rodzicem.
Poproś dziecko, by nie oddalało się od ciebie zbyt daleko i było ostrożne. Często mu tłumacz i przypominaj, dlaczego to takie ważne, by trzymało cię za rękę lub chociaż za koszyk. Wynagradzaj malucha, chociażby pochwałą i dobrym słowem, jeśli ten dostosuje się do Twoich zaleceń i przestanie oddalać się od Ciebie. To bez wątpienia zmotywuje go do powielenia zachowania. Staraj się zainteresować czymś dziecko – zaangażowane w jakąś czynność powinno stracić chęć oddalenia się od rodziców, która spowodowana jest najczęściej nudą. W sklepie na przykład można zachęcić je do wybierania towarów, a na ruchliwej ulicy – do obserwowania charakterystycznych elementy krajobrazu. Przy okazji jest to świetne ćwiczenie na orientację – maluch szybciej zapamięta szczegóły okolicy i drogę do domu.
Ustalcie – na wszelki wypadek – punkt, w którym spotkacie się w razie stracenia się z oczu. Powiedz dziecku, co powinno zrobić w wypadku zagubienia się. Najlepiej, żeby się nie oddalało i stało w miejscu, w którym się zgubiło. W ostateczności poprosiło o pomoc ratownika, policjanta, obsługę sklepu lub inną mamę z dzieckiem.
Nie straszmy dziecka policjantem. Rodzice często, chcąc nauczyć dziecko zasad bezpieczeństwa bądź wymóc na nim posłuszeństwo, wykorzystują postać policjanta do straszenia: „Jak nie zapniemy pasów bezpieczeństwa, to nas złapie Pan policjant i wlepi mandat”, „Jak będziesz niegrzeczny, to przyjdzie Pan policjant i …” To niektóre ze zdań, które mogą spowodować, że gdy nasze dziecko się zgubi, nie zwróci się o pomoc do osoby w mundurze. Unikajmy zatem takich uwag i budujmy ufność do munduru.
W momencie zaginięcia najważniejsza jest szybka reakcja, ponieważ dwie pierwsze godziny decydują o szansie na odnalezienie. Dlatego dobrym pomysłem jest przechowywanie pełnego profilu dziecka zawsze przy sobie. W stresującej sytuacji będziemy mogli błyskawicznie przekazać policji lub ochronie w sklepie aktualne zdjęcie i dane dziecka, co przyspieszy i ułatwi poszukiwania.
Pamiętajmy – zakupy w sklepie, urlop z dzieckiem bądź inne okoliczności wymuszające obecność w tłumie, nie muszą być niebezpieczną wyprawą. Wystarczy zdrowy rozsądek i wyczulenie dziecka na niebezpieczeństwo. Jeśli mamy małe dzieci – bezpieczeństwo zwiększy opaska i naklejka z naszymi namiarami. W przypadku dzieci starszych ważny jest telefon i kilka złotych na taksówkę – na wypadek, gdyby jednak czujność zawiodła.
Autorem artykułu jest zespół programu KANGUREK – Bezpieczne Dziecko
www.kangurek.org