Jak dobrze zacząć rok szkolny?

Wakacje dobiegają końca. Wkrótce zabrzmi pierwszy szkolny dzwonek. Dzieci wypoczęte i z głowami pełnymi wspomnień zasiądą znów w szkolnych ławkach. Czeka je koniec błogiego wypoczynku, ale przecież i także miłe zdarzenia. Zwłaszcza tym, którzy idą do zerówki lub pierwszej klasy, nadchodzący rok szkolny przyniesie sporo fascynujących, nowych przeżyć.

 

Zacznijmy nie od kupowania atrakcyjnych, kolorowych przyborów, tylko przede wszystkim – od rozmowy z dzieckiem. Rola rodziców jest kluczowa – od nas zależy, z jakim nastawieniem dziecko pójdzie do szkoły; czy będzie postrzegało ją jako nową, fascynującą przygodę, czy też jako rozpoczynający się właśnie okres wyrzeczeń i obowiązków.

Moja szkoła, bawi rozwija uczyPrzekażmy pozytywne nastawienie

Nie zniechęcajmy dziecka do szkoły, mówiąc mu, że zacznie się dla niego etap pracy i odrabiania lekcji. Zamiast tego, wykorzystajmy naturalną, dziecięcą ciekawość świata, by rozwinąć w nim przekonanie, że szkoła to mnóstwo nowych przeżyć i odkryć – nowe, ciekawe rzeczy do robienia, nowe historie, zajęcia, książki; nowa wiedza, która tylko czeka na to, żeby ją zgłębić, a przede wszystkim – nowi koledzy i koleżanki. Postarajmy się przekonać dziecko, że szkoła zapewni im radość poznawania świata – dzięki niej pozna nowe zwierzęta i ich zwyczaje, dowie się wiele o świecie przyrody oraz o wybitnych ludziach. Szkoła to nie tylko wiedza – to również twórcze zajęcia artystyczne, sportowa rywalizacja z kolegami i zabawa na przerwach. To możliwość nawiązania przyjaźni, które mogą przetrwać wiele lat.
Nie pytajmy naszej pociechy: Czy boisz się iść do szkoły? Takim pytaniem tylko możemy zasiać w niej lęk – pomyśli, że istotnie jest się czego bać. Aby oswoić dziecko z nową sytuacją, poopowiadajmy mu o swoich szkolnych latach – przywołajmy miłe wspomnienia. Może pomocne będą nasze szkolne zdjęcia lub nawet stare, zostawione na pamiątkę zeszyty, książki? Pokażmy je dziecku, opowiadając przy tym anegdoty o szkolnych kolegach, nauczycielach. Możecie też podsunąć jakąś lekturę na temat szkolnych przygód – polecamy na przykład książkę Asy z naszej klasy. Ważne, by dziecko wyniosło z domu przekonanie, że okres szkolnych lat to miły i ciekawy etap w życiu, który potem wspomina się z radością.

Wspierajmy samodzielność

 Pamiętajmy też o jednej rzeczy: pójście do szkoły to przeżycie wywierające wpływ na całą rodzinę, przede wszystkim jednak – na samego pierwszoklasistę czy zerówkowicza. Pozwólmy mu zatem na przeżywanie tego wydarzenia na jego własny sposób – nie narzucajmy mu ani radości, ani obawy związanej z rozpoczęciem roku. Nie namawiajmy usilnie do podzielania naszego entuzjazmu, mówiąc: „Jak to, nie cieszysz się?” Nie narzucajmy dziecku własnych pomysłów wypowiedziami typu: „Ten piórnik musi Ci się spodobać, jest świetny! Te zajęcia na pewno będą dobre dla Ciebie!”. Pozwólmy naszemu dziecku na samodzielność przeżyć. Możemy je łagodnie zachęcać do szkoły, wspierać i pocieszać, jeśli tego potrzebuje, lecz nie mówmy mu, co powinno odczuwać w związku z rozpoczęciem nauki w szkole. Jeśli widzimy, że dziecko jest jeszcze niepewne – nie wyręczajmy go we wszystkim. Dziecko ma w sobie naturalną ciekawość świata i zdolności przystosowawcze – jeśli będzie miało nasze wsparcie, poradzi sobie z nową sytuacją.
Ważne jest, by wdrożyć dziecko w szkolne przygotowania – niech ma poczucie, że to jest jego nowa przygoda, jego czas. Zaaranżujcie wspólnie kącik do nauki, wybierajcie razem wyprawkę szkolną (jej zawartość określa szkoła, do której pójdzie Wasza pociecha). Przy kompletowaniu wyprawki nie musicie oczywiście ulegać wszystkim żądaniom przyszłego ucznia – dla wielu rodziców kupowanie najdroższych, najmodniejszych przyborów może okazać się wydatkiem nie do przeskoczenia. Zazwyczaj kilkulatek nie zdaje sobie sprawy z tego, że w świecie istnieją produkty „markowe” i „niemarkowe”. Istotne jest,  by pociecha wiedziała, że to nie marka tornistra czy metka na piórniku świadczą o wartości ucznia i kolegi. Najważniejsze, by przybory szkolne były funkcjonalne, bezpieczne dla dzieci i trwałe – wtedy unikniecie corocznych dużych wydatków.

Wszystkim dzieciom życzymy wytrwałości i sumienności, a także wielu radości ze zdobywania wiedzy, rozwijania umiejętności i spotkań z kolegami. Pierwszoklasistom i zerówkowiczom chcemy dodać odwagi i zapewnić, że bycie uczniem jest wspaniałą przygodą!

 

Artykuły, które mogą Cię zainteresować: