Macierzyństwo ma wiele odcieni. Matki, w zależności od tego, w jakiej kulturze i religii same zostały wychowane, posiadają różne zasoby i możliwości, przestrzegają rozmaitych zaleceń, podlegają innym nakazom i zakazom. Najbardziej widoczne różnice zaobserwować można przy porównaniu życia w społeczeństwie uprzemysłowionym z życiem społeczności nadal pozostających bliżej natury.
Matki brzemienne
W każdej kulturze brzemienność jest stanem wyjątkowym. W licznych mitach społeczności pogańskich oraz w wierzeniach Wschodu mocno uwydatnia się rolę kobiecej płodności – świat i ludzie zostali stworzeni przez żeńskie bóstwa lub duchy. Jeszcze przed wojną rdzenni mieszkańcy Wysp Trobriandzkich w Oceanii wierzyli, że przyjście na świat nowego człowieka odbywa się tylko poprzez kobietę, bez jakiegokolwiek udziału mężczyzny. W religiach monoteistycznych – chrześcijaństwie, judaizmie i islamie – nie jest wprawdzie obecny pierwotny byt żeński, jednak podkreśla się powołanie kobiety do rodzicielstwa.
We wszystkich rejonach kuli ziemskiej urodzenie dużej liczby dzieci przez kobietę było gwarantem jej dobrej opinii i wysokiej pozycji społecznej. Do dzisiaj przekonanie takie panuje w krajach Afryki. W pozostałych częściach świata jednak obserwuje się ograniczanie ilości potomstwa – a najistotniejszymi czynnikami warunkującymi to zjawisko są rozwój przemysłu i wpływy cywilizacyjne kultury zachodnioeuropejskiej.
Brzemienność we wszystkich kulturach świata przyjmowana jest z radością, ale i szczególną troską. Od chwili odkrycia ciąży kobieta ma obowiązek staranniejszego dbania o siebie. Powinna spożywać odżywcze potrawy – np. w Indiach dania z dodatkiem masła i miodu; w Brazylii – napój słodowy z tłustym mlekiem i cukrem, w Japonii natomiast – warzywa i chude mięso, ale w takiej ilości, by pod żadnym pozorem nie przytyć zbyt dużo (średnio 8-9 kg). W Europie i Stanach Zjednoczonych zaleca się racjonalne żywienie bez specjalnych ograniczeń i nakazów.
W społecznościach o silnych tradycjach religijnych brzemiennym poleca się również troszczyć o swoje zdrowie duchowe – ciężarna Żydówka szczególnie często powinna brać udział w nabożeństwach i studiować Torę. Muzułmanki noszą na szyi lub nadgarstkach amulety z zapisanymi na nich wersetami Koranu, a wyznawczynie buddyzmu już od 7. tygodnia ciąży nie pracują fizycznie, lecz dbają o relaks, dobre myśli i modlitwę.
Matki rodzące
Dla kobiet żyjących w krajach rozwijających się na terenie Afryki, Azji i Ameryki Południowej ze względu na ograniczony dostęp do opieki medycznej poród nadal jest momentem, w którym stykają się dwa światy – życia i śmierci. Indianki z obu Ameryk, kobiety z niektórych plemion afrykańskich oraz Aborygenki (rdzenna ludność Australii), aby zapewnić sobie pomyślność rozwiązania, przed porodem malują swe ciało w rytualne wzory lub okadzają je z użyciem specjalnych ziół.
Poród często odbywa się w domu, z towarzyszeniem osób zaufanych, nieprzypadkowych – kobiet z rodziny i przyjaciółek. Mężczyźni raczej nie są dopuszczani do udziału w porodzie. Kobiety Afryki Saharyjskiej natomiast często rodzą na pustyni – w samotności lub z akuszerką. Krzyk świadczyłby o ich słabości, dlatego też w oddaleniu od ludzi mierzą się ze swoim bólem. Podobnie dla mieszkanek Dalekiego Wschodu głośne zachowanie podczas porodu jest niedopuszczalne. Jeśli poród nie odbywa się w szpitalu, kobiety prawie nigdy nie rodzą w pozycji leżącej na plecach, lecz najczęściej w kucki lub na stojąco, podtrzymywane od tyłu za ramiona przez pomocnice.
Dla kobiet w Europie i Ameryce Północnej poród jest najczęściej wydarzeniem medycznym – odbywa się głównie w szpitalu, z zachowaniem określonych procedur. Począwszy od II poł. XVIII w. rodzące w miastach, a potem także i na wsiach, poddawane były coraz to kolejnym rygorom podczas porodu – nie dając czasu naturze, sztucznie wywoływano lub przyspieszano poród, wprowadzono pozycję leżącą na plecach, wygodną dla lekarza (używano nawet strzemion do krępowania rąk i nóg), zakazywano picia i jedzenia, a także podawania noworodka matce w obawie przed zainfekowaniem go. I choć jeszcze dzisiaj w niektórych szpitalach spotkać można podobne podejście, to jednak przybywa zwolenników powrotu do natury – propagują oni porody pozaszpitalne z udziałem wykwalifikowanej położnej, dowolne pozycje do rodzenia, porody w wodzie, ograniczenie leków i zabiegów medycznych oraz zapewnienie 2-godzinnego kontaktu noworodka z matką bezpośrednio po porodzie.
Urodzenie się dziecka to doniosłe wydarzenie w każdej z kultur. Uroczyste przecięcie pępowiny (w Ameryce Południowej przez matkę kobiety, w Europie często przez męża, w Afryce – przez rodzącą lub jej akuszerkę) jest gestem symbolicznym, wyrażającym odrębność matki i dziecka, podobnie jak obrzędy związane z łożyskiem. U Indian południowoamerykańskich i Aborygenów łożysko wieszane jest na drzewie do uschnięcia lub zakopywane w ziemi (zwyczaj znany również w Europie). W tradycji hinduistycznej natomiast spotkać się możemy z czymś zgoła odmiennym – porodem lotosowym, podczas którego w ogóle nie przecina się pępowiny, lecz przetrzymuje ją razem z łożyskiem w naczyniu przy dziecku do czasu samoistnego odpadnięcia pępowiny (ok. 6 tygodni).
W wielu kulturach wierzy się, że to, co usłyszy lub poczuje nowonarodzone dziecko, zdeterminuje jego przyszły los. Podczas hinduskiego rytuału dżatakarmy szepcze się w ucho noworodka specjalną mantrę (powtarzalną modlitwę), a do ust wkłada mu się gałkę z miodu i masła, które symbolizują dostatek. Podobnie czynią muzułmanie, wymawiając imię Allaha i wyznanie wiary oraz podając dziecku roztartego daktyla – po to, aby prowadziło ono bogobojne, dostatnie życie.
Czas trwania połogu w większości kultur świata jest zadziwiająco zbieżny – ok. 6 tygodni. W tym okresie kobieta podlega szczególnej ochronie, a bliscy powinni troszczyć się o jej wzmocnienie. Masajki w Afryce spożywają napój z mleka i krwi krów lub kóz, Hinduski – gotowany przez kilka godzin kleik z ryżu i kurczaka, a Japonki – odżywczą zupę z karpia. Chinki powinny unikać wody, aby nie wychłodzić swojego ciała i nie stracić pokarmu, Żydówki przeciwnie – muszą dokonać rytualnej kąpieli, gdyż ich tradycja religijna uznaje kobietę po porodzie za nieczystą (mężczyzna nie powinien się do niej zbliżać przez 7 dni, jeśli urodziła syna, a 14 dni, jeśli urodziła córkę).
W większości społeczeństw żyjących bliżej natury obserwuje się większą troskę o położnicę niż w krajach uprzemysłowionych – nie zostaje ona sama z dzieckiem (jak często zdarza się w Europie), lecz przez cały okres połogu w pracach domowych pomaga jej matka, kobiety z rodziny czy przyjaciółki. Położnica zajmuje się prawie wyłącznie karmieniem dziecka. Do dzisiaj praktykuje się to w Meksyku, Indiach, Japonii, krajach arabskich.
Jak karmi się i pielęgnuje dziecko po porodzie w różnych stronach świata? – o tym przeczytasz w następnym artykule już wkrótce na naszym portalu!