Na kasztany

altOstatnie dni października to wspaniały czas na spacery wśród zieleni parków, skwerków i placów, których w Szczecinie nie brakuje.

Wrzesień i październik to okres spadających kasztanów. Jeżeli więc mamy chwilę czasu i chcemy dać swoim małym pociechom trochę radości, to warto wybrać się z nimi na spacer i odwiedzić „kasztanową krainę”.  

 

 

 

 Zapraszam na spacer do Parku Żeromskiego, położonego za Centrum Handlowym „Galaxy”. Jego powierzchnia liczy około 25 ha i jest to drugi co do wielkości – po parku Kasprowicza – zielony ogród na lewobrzeżu Szczecina. Rośnie tu 177 gatunków i odmian drzew oraz krzewów. Do najczęściej tu spotykanych możemy zaliczyć drzewa dębu i klonu.
Naszą wędrówkę proponuję rozpocząć przy gmachu PZU przy pl. Rodła. Przechodzimy na drugą stronę ulicy i wchodzimy do parku. Idąc prawą stroną mijamy głaz postawiony ku pamięci Młodocianym Żołnierzom Polskim „synom i córkom Pułku”, poległym w walce o wolność ojczyzny na wszystkich frontach II Wojny Światowej.
altIdąc dalej trafiamy na plac zabaw, w którym dziecięce atrakcje są wykonane z dębowego drzewa, dzięki czemu ładnie komponują się z otoczeniem. Przy wejściu znajduje się drewniany domek i łódź, do której dzieci mogą wejść i zabawić się w piratów z Karaibów. Można tu korzystać z huśtawek, z tzw. koników i innych dziecięcych atrakcji. W środkowej części placu znajduje się duża piaskownica. Wokół placu rozstawione są ławki, gdzie rodzice spokojnie mogą przysiąść i przyglądać się swoim pociechom lub poczytać. alt
Gdy po wejściu na plac usiądziemy na najbliższych ławkach po lewej stronie, musimy uważać, by na głowę nie spadły nam kasztany, gdyż za nami rosną bogate w owoce kasztanowce. Kasztanowce dorastają nawet do 40 m wysokości. Ich pąki są duże, charakterystyczne dla całego rodzaju, kleiste lub suche. Liście kasztanowca rozpoznamy po ustawionych naprzeciwlegle, dłoniastodzielnych, złożonych z 5–9 listków na długich ogonkach. Kwiaty kasztanowca możemy zobaczyć od końca kwietnia do ok. trzeciego tygodnia lipca, gdy kwitnie. Potocznie zwane (choć niesłusznie) kasztanami, czyli nasiona owocu Kasztanowca, to według fachowej definicji torebka gładka lub kolczasta, która rozpada się po dojrzeniu na trzy części. Nasiono-kasztan jest ciemnobrązowy z kolistym, charakterystycznym znacznikiem.
Gdy rodzice odpoczywają siedząc na ławce, dzieci mogą szukać kasztanów.
Idąc dalej wchodzimy na Plac Adama Mickiewicza. Przy wejściu wita nas Kasztanowiec, jednak jest on nieduży i trochę schorowany. Nie zadowoli nas dużą ilością nasion. Wystarczy jednak zrobić parę kroków więcej i spotkamy jego dorodniejszych braci. Tu możemy zrobić kolejny przystanek. Poza zbieraniem kasztanów możemy się zainteresować ciekawym rozgałęzieniem tych drzew.

alt
W centralnej części placu znajduje się pomnik Adama Mickiewicza, którego autorem jest szczeciński rzeźbiarz, Sławomir Lewiński. Pomnik odsłonięto 3 maja 1960 r. dla uczczenia 1000-lecia Państwa Polskiego. Betonowy posąg przedstawia poetę w pozie zadumanego pielgrzyma, zwróconego w kierunku Odry. W 1993 r. został odnowiony przez syna autora pomnika – Jakuba Lewińskiego.
Jeżeli mamy więcej czasu i ochoty, możemy wstąpić na moment na skwerek przed pomnikiem polskiego pisarza. Co prawda kwiatów już tu coraz mniej, ale można przysiąść na ławce i odpocząć. Po chwili wracamy na górę, idąc w prawą stronę zauważamy kolejne skupiska kasztanowców zwyczajnych. Są to drzewa powszechne w szczecińskich parkach, często tworzą uliczne aleje. W Szczecinie rośnie także kasztanowiec zwyczajny w odmianie pełnokwiatowej tworzący m. in. aleje wzdłuż odcinka ul. Słowackiego.
alt
Moglibyśmy skończyć nasz spacer, jednak Park Żeromskiego oferuje nam jeszcze wiele interesujących miejsc, przy których warto się zatrzymać. Z pewnością jeszcze nie zadowala nas ilość znalezionych kasztanów, więc idziemy dalej. Z placu Mickiewicza kierujemy się w okolicę ul. Starzyńskiego, gdzie rośnie stary wiązowiec zachodni – drzewo o szerokiej koronie, o obwodzie pnia 210cm i z gałęziami niemal sięgającymi ziemi. W niedalekiej odległości znajduje się kasztan jadalny. Ma on pojedyncze liście, zaś owoce tej rośliny to duże, brązowe orzechy osadzone w kolczastej okrywie, która po dojrzeniu owoców pęka klapami. Znajduje się tu także bardzo podobny do kasztanowca zwyczajnego kasztan japoński, różniący się terminem kwitnienia oraz owocami i nasionami.
Idąc wzdłuż Hotelu „Park Hotel” natrafiamy na kotwicę, nad którą rozpościera się kolejne interesujące nas drzewo. Zbieramy kasztany i cofamy się kawałek, wchodzimy do parku i zauważamy niewielkie zbiorowisko na przemian rosnących białych i różowych kwiatów, które otaczają rzeźbę o dość niecodziennym kształcie.
Obchodzimy mały ogród dookoła i idziemy alejką na wprost. Zanim przejdziemy wąską uliczkę (uczęszczaną przez samochody, więc należy zachować szczególną ostrożność a najlepiej udać się na przejście dla pieszych) cofnijmy się kilka kroków a ujrzymy rzeźbę matki z dzieckiem. Dlaczego ta kobieta ma zielone oczy? Może z nadmiaru otaczającej jej zieleni?
W parku znajduje się piaskownica, wiele kasztanowców i innych ciekawych drzew. Dęby swoimi nasionami mogą urozmaicić naszą kolekcję kasztanów. Trafiamy na polankę, gdzie rosną ładne brzózki, zwróćmy uwagę na ich białą korę, łuszczącą się poziomo cienkimi płatami. Według współczesnych radiestetów brzoza ma pozytywną energię i dotykanie jej i przebywanie w bliskim jej sąsiedztwie jest korzystne dla naszego organizmu i samopoczucia. Tutejsze brzozy, są małej objętości, więc dzieci bez trudu będą mogły je objąć.

W pobliżu ul. Malczewskiego (od strony ul. Parkowej) występuje, już wspomniany wcześniej, kasztan jadalny, a w sąsiedztwie rośnie wiąz szypułkowy o obwodzie pnia 257, po którym aż do korony wspina się stary, o obwodzie pędu 72 cm – kwitnący i owocujący- bluszcz pospolity.

Doszliśmy do skrzyżowania ulicy Parkowej i Malczewskiego, tutaj kończymy nasz dzisiejszy spacer w poszukiwaniu kasztanów. Po drugiej stronie ulicy Parkowej znajduje się cukiernia, gdzie możemy nagrodzić nasze dziecko jakąś słodkością. Ja jednak proponuje wstąpić do położonego bliżej sklepu warzywnego i kupić np. zdrowe i dorodne jabłko.

A co możemy z zebranych kasztanów zrobić ? Pomysłów jest naprawdę wiele. Poniżej zamieszczone zdjęcia, to tylko jedne z setek jak nie tysiąca możliwości. A jaka oszczędność dla rodziców w kupowaniu zabawek 😛

alt alt

Karolina Jermołowicz

Przy opisie trasy spaceru korzystałam z: www..wikipedia.org
oraz książki „Zieleń Szczecina – ilustrowany przewodnik dendrologiczny” -A. Stachak, U. Grinn, M. Haas-Nogal,
M. Kubus, G. Nowak, M. Nowakowska, Wyd. Oficyna 2000