Wiele osób, obserwując harcujące na wybiegu labradory, (często nazywane też „labladorami”), czy goldenretrievery (często nazywane „krótkowłosymi labladorami”), stwierdza, że „to doskonały pies dla dziecka” i właśnie przymierza się do kupna. Znane z reklam papieru toaletowego, czy seriali rodzinnych, wyszkolone psy, które przynoszą chusteczkę do wypłakania się w trudnych chwilach, znane są z tego, że szybko się uczą – to prawda. Jednak nie szkolony i źle dobrany pies może okazać się „bestią”, która skacze na ludzi, ciągnie na smyczy, przewraca właścicieli, gryzie…
Popularność danej rasy psów zawsze szkodziła jej przedstawicielom, a to dlatego, że hodowlą zaczynają zajmować się ludzie żądni zysku, nie troszcząc się o zdrowie i temperament psa.
Posiadanie psa może przynieść rodzinie bardzo wiele korzyści, jednak jeśli nie jest poprzedzone przygotowaniem gruntu pod nowego członka rodziny, równie często przynosi wiele szkód. Przed kupnem nowego auta, czy nawet pralki lub telewizora, ludzie często robią wywiad, radzą się ekspertów, odwiedzają fora internetowe, natomiast psa po prostu kupują.
Koszt posiadania psa rasy dużej, czyli na przykład labradora to około 200-300 zł miesięcznie, biorąc pod uwagę wizyty weterynaryjne, przedszkole dla szczeniąt, szkolenie, żywienie, ubezpieczenie, akcesoria oraz podatek. Następnym czynnikiem, jaki trzeba wziąć pod uwagę, to fakt, że pies potrzebuje stymulacji, a zatem czasu poświęconego na szkolenie, spacery i zabawę. Jeśli ich nie zapewnimy, pies postara się o rozrywki sam – zacznie kopać, gryźć roślinki, meble, ubranie, wyć, ciągać na smyczy, szczekać itp. Kiedy dochodzi do takich ekscesów, rozżaleni właściciele często zamykają psa, jeszcze bardziej odcinając go od bodźców co powoduje, że staje się lękliwy, a w konsekwencji nawet agresywny. Należy również pamiętać, że spacer wkoło bloku na smyczy trzy razy dziennie nie jest wystarczającą stymulacją dla czworonoga, ani dla dziecka.
Posiadanie psa to przygoda, z której może czerpać cała rodzina, a zwłaszcza dziecko. Regularne, wspólne spacery uczą porządku i odpowiedzialności; wspólne uczestnictwo w szkoleniu zacieśnia więzi między członkami rodziny i uczy komunikacji i konsekwencji. Odwiedzanie nowych miejsc za miastem jest doskonałym sposobem na odstresowanie, ale też pełną ekscytacji wyprawą dla najmłodszych członków rodziny. Wizyty u weterynarza, karmienie, czy pielęgnacja, pokazują jak wiele radości może nieść bezinteresowne dbanie o drugą istotę. Troska o zwierzę rozwija również empatię.
Na zakończenie kilka słów o popularnej ostatnio dogoterapii – warto wiedzieć, że pies nie jest terapeutą i dogoterapia to przede wszystkim praca przygotowanych specjalistów, którzy korzystają ze zwiększonej motywacji i bezwarunkowej akceptacji, jaką daje wyselekcjonowany i wyszkolony pies. Trening Umiejętności Społecznych z udziałem psa może korzystnie wpłynąć na rozwój dziecka, jednak samo kupno psa, może przynieść rezultaty wręcz odwrotne. Warto zastanowić się nad udziałem dziecka w zajęciach z psem, a następnie rozważać wprowadzenie go do rodziny.
Łukasz Skryplonek
www.uczsiezycia.pl
Więcej o Treningu Umiejętności Społecznych przeczytacie tutaj.