Czym jest Rodzicielstwo Bliskości?

Coraz częściej w prasie, Internecie czy telewizji spotykamy się z terminami: Rodzicielstwo Bliskości (ang. Attachment Parenting) czy naturalne rodzicielstwo. Być może przez niektórych odbiorców ten styl wychowania jest uznany za jakąś nową, nie do końca zrozumiałą modę, za którą idzie np. noszenie dzieci w chustach czy unikanie klapsów. Na czym właściwie opiera się teoria naturalnego rodzicielstwa?

Termin Rodzicielstwo Bliskości sformułowany został po raz pierwszy przez amerykańskiego pediatrę Williama Searsa na określenie filozofii rodzicielskiej opartej na teorii przywiązania Johna Bowlby’ego. Zgodnie z tą teorią tworzenie więzi stanowi podstawową, najsilniejszą potrzebę człowieka. Dziecko jest wręcz ewolucyjnie ukierunkowane na poszukiwanie bliskości i poczucia bezpieczeństwa. Rodzice mają za zadanie odpowiedzieć na tę potrzebę. Wbrew pozorom rodzicielstwo bliskości nie jest jakąś nową modą – to bardzo stary styl opieki nad dzieckiem. Od tysięcy lat ludzie instynktownie zaspokajali potrzeby małych dzieci – brali je na ręce, gdy płakały; nosili przy sobie, spali z nimi, przytulali i pocieszali je. Nawet dzisiaj wielu rodziców tak postępuje, nie zastanawiając się nad tym, co głoszą podręczniki na temat wychowania. Takie reagowanie na potrzeby dziecka jest również standardem w społeczeństwach nieuprzemysłowionych, żyjących bliżej natury.

Niestety, w ostatnich dziesięcioleciach ze strony zwolenników psychologii behawioralnej pojawiały się ostrzeżenia dla rodziców o „nadmiernej bliskości”, „przyzwyczajaniu się dziecka do opiekuna” czy „wymuszaniu przez noworodka pewnych zachowań u rodziców”. Przestrzegano przed noszeniem noworodka na rękach, reagowaniem na każdy jego płacz i karmieniem go piersią na żądanie w obawie przed „rozpieszczeniem” dziecka, a tym samym „uwiązaniem” rodzica. W odniesieniu do starszych dzieci ich „trening” dotyczył np. czystości przy oddawaniu potrzeb fizjologicznych (przymusowe sadzanie na nocnik), spożywania posiłków („nie odejdziesz od stołu, jak nie zjesz”), samodzielnego zasypiania, dyscyplinowania dziecka („karne jeżyki”, klapsy). I chociaż te praktyki największą popularnością cieszyły się w latach poprzedniego ustroju (były propagowane w szpitalach i podręcznikach wychowania), to jeszcze i dziś możemy się spotkać z ich zwolennikami.

Rodzicielstwo bliskości stoi w opozycji do tych metod. To wychowanie bez przemocy (słownej i psychicznej), z poszanowaniem osoby dziecka. Relacja dziecka i rodzica oparta jest na emocjonalnej więzi, która uwarunkowana jest ewolucyjnie i którą tworzy się od pierwszych dni życia malucha poprzez reagowanie na jego potrzeby, sygnalizowane płaczem. W odniesieniu do dzieci starszych więź tworzy się poprzez przytulanie, pocieszanie, bycie blisko, wspólną zabawę, pozwalanie na samodzielność, kibicowanie w osiągnięciach. Należy mądrze przyglądać się rozwojowi dziecka i nie przeszkadzać mu w nim (nie trenować i nie tresować), ponieważ mały człowiek nosi w sobie potrzebę rozwoju i naśladowania dorosłych – trzeba tylko dać mu czas na to, by rozkwitł we własnym tempie. Rodzice przywiązani do idei bliskości starają się zrozumieć biologiczne i psychologiczne potrzeby swoich dzieci, by nie mieć nierealistycznych oczekiwań co do ich zachowania.

Wbrew pozorom rodzicielstwo bliskości nie jest tym samym co „bezstresowe wychowanie”. Zakłada ono szacunek do dziecka, ale i mądre stawianie mu granic. Bierze pod uwagę potrzeby wszystkich członków rodziny – zapewnienie bezpieczeństwa, wyrozumiałości i miłości każdemu, bez umieszczania dziecka w centrum. Proponuje, by dziecko traktowane było jak zwykły członek społecznej wspólnoty – nie jak ktoś wyjątkowy, komu należy się cała uwaga i wokół kogo kręci się świat, ale i nie jak istota niższa, podległa. Dlatego tak ważne jest, by włączać nawet nowonarodzone dziecko w codzienne życie – by mogło obserwować świat i ludzi w towarzystwie bliskich mu osób, w bezpiecznych ramionach lub przy ciele opiekuna.

Według Attachment Parenting International (API) – międzynarodowej organizacji, powołanej do życia, by promować ideę rodzicielstwa bliskości – jest osiem zasad, które wspierają powstanie bezpiecznej więzi dziecka z opiekunem:
– przygotuj się do ciąży, porodu i rodzicielstwa
– karm z miłością i szacunkiem
– reaguj z wrażliwością
– zapewnij odżywczy dotyk
-zapewnij bezpieczny sen, pod względem fizycznym i emocjonalnym
– zapewnij stałą, pełną miłości opiekę
– praktykuj pozytywną dyscyplinę
– dąż do równowagi w życiu osobistym i rodzinnym
Zasady te interpretuje się na liczne sposoby. Wiele osób, preferujących rodzicielstwo bliskości, wybiera jednocześnie, m.in. naturalny poród, poród domowy, rezygnację z pracy zawodowej jednego z rodziców, wspólne spanie (ang. cosleeping), karmienie piersią (często do naturalnego samoodstawienia się dziecka), noszenie dzieci w chustach, naturalne rozszerzanie diety (Baby Led Weaning) czy domową edukację. Chcemy jednak podkreślić, że nie są to elementy „obowiązkowe” – każda rodzina jest inna i może stosować różne sposoby opieki nad dzieckiem, jeśli tylko zapewniają one stworzenie bezpiecznej więzi.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować: