Kolejne zmiany w przedszkolach?

Nie 2,9 zł a 3,2 zł za godzinę płaciliby rodzice szczecińskich przedszkolaków. Wydział Oświaty Urzędu Miasta przygotowuje właśnie symulację i wstępnie mówi – Przy takiej kwocie dalibyśmy radę. Według Lidii Rogaś, przy stawce 3,2 zł za godzinę dziurę w oświatowym budżecie udałoby się załatać. Jest jeszcze druga zła wiadomość – z przedszkoli mogą zniknąć ulgi – np. 50 proc. opłaty za drugie i kolejne dzieci uczęszczające do przedszkola.

Jak donosi dzisiejszy „Kurier Szczeciński”, wydział oświaty, na wniosek radnej Grażyny Zielińskiej, pracuje nad wysokością ewentualnej podwyżki. Problem jest poważny, bo już pierwsze dwa miesiące obowiązywania nowych opłat za przedszkola przyniosły straty w kasie miasta. Tylko we wrześniu i październiku do kasy miasta wpłynęło o 730 tys. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Dlaczego.
Od września obwiązuje nowy system opłat za przedszkola. Dotychczas rodzice płacili ryczałtem za pobyt dziecka – 190 zł miesięcznie plus stawka za wyżywienie i opłaty za zajęcia dodatkowe (plus komitet rodzicielski, jednorazowe opłaty na materiały papiernicze itp.).
Teraz jest inaczej. Pięć godzin dziecka w przedszkolu, w czasie których realizuje się tzw. podstawę programową ,jest bezpłatnych. Za każdą kolejną rodzice płacą 2,9 zł. Z prostej kalkulacji wynikało, że jeśli dziecko spędzi w placówce osiem godzin, czyli trzy płatne, opłaty będą na podobnym poziomie jak dotychczas. W miesiącu jest średnio 21 dni roboczych, razy trzy, razy 2,90 – wychodzi 182 zł 70 gr. Jeśli zaprowadzimy dziecko do przedszkola na siedem godzin zapłacimy już „tylko” 121,80 zł. Jeśli jednak zadeklarujemy pobyt malucha na dziewięć godzin, rachunek wyniesie aż 243 zł 60 gr. Do tego doliczamy stawkę żywieniową i za zajęcia dodatkowe.
Tymczasem okazało się, że rodzice zaczęli oszczędzać i oddają dzieci na krócej. Angażują babcie, ciocie, znajomych, by wcześniej odbierały dzieci z przedszkola. Stąd mniejsze wpływy. Tracą głównie ci, którzy muszą pracować osiem godzin i nie mają kogo prosić o pomoc. Za dziewięć godzin w przedszkolu teraz płacą 243 zł plus wyżywienie, zajęcia dodatkowe itd.
– Tylko 22 procent rodziców posyła dzieci na dziewięć godzin lub więcej do przedszkola – powiedziała „Kurierowi” Lidia Rogaś, zastępca dyrektora oświaty UM. – A prawie 80 proc. osób, których dzieci przebywają w placówkach przez mniejsza ilość czasu płaci tyle samo albo mniej niż w ubiegłym roku szkolnym. Jeśli nic się nie zmieni, to skutki finansowe będą takie, że budżet oświaty szczecińskiej w 2012 r. będzie na minusie między 4,5 a 6,5 miliona.
Dlatego wydział oświaty oblicza, czy przy stawce 3,2 zł za godzinę udałoby się załatać dziurę w budżecie. Lidia Rogaś wstępnie uważa, że mogłoby się to udać. – Przy takiej kwocie dalibyśmy radę – komentuje „Kurierowi”.
Czarne chmury zbierają się także nad ulgami przedszkolnymi. „Wicedyrektorka WO UM tłumaczy, że w Polsce pojawiły się takie interpretacje regionalnych izb obrachunkowych, z których wynika, iż wszelkie ulgi dla rodziców przedszkolaków są niezgodne z prawem. – Wojewodowie w różnych miastach już zakwestionowali takie ulgi – mowi.
Na razie nie wiadomo, czy tak samo może się stać w Szczecinie.
Szczecin ma jedną z wyższych stawek godzinowych w kraju za pobyt dziecka w przedszkolu.

Źródło
Więcej

 

Artykuły, które mogą Cię zainteresować: