23 i 24 stycznia na szczecińskiej Gubałówce odbył się Pierwszy Szczeciński Zjazd na Byle Czym. Pomimo siarczystego mrozu zarówno zawodnicy, jak i publiczność licznie stawili się na starcie, by wspólnie bawić się na jedynej tego typu imprezie w regionie.
Celem zawodów było zbudowanie oryginalnego pojazdu i efektowny zjazd zboczem Gubałówki. Jak się okazało, szczecinianie chętnie wzięli udział w zabawie, a ich wyobraźnia i poczucie humoru zaskoczyły i widzów i organizatorów.
Tematyka śnieżnych konstrukcji było rozmaita. Pojawili się bohaterowie z filmów, bajek czy nawet przybysze z kosmosu, którzy stanęli w konkury ze specjalnie przerobioną żaglówką czy np. gigantyczną pastą do zębów. Pomimo mrozu, trudności zjazdu i kilku efektownych katastrof wszyscy bawili się wyśmienicie, a rywalizacja o nagrody zeszła na dalszy plan.
Oprócz szalonych zjazdów na uczestników imprezy czekały również inne atrakcje. Lodowisko, zorbing czy popisy akrobatyczne snowboardzistów to tylko niektóre z nich. Na scenie atmosferę podgrzewał DJ na przemian z zespołami, a jeśli komuś to nie wystarczyło, rozgrzać mógł się w karczmie przy herbacie czy smażąc kiełbaski na ognisku. Jednym słowem – każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Choć była to pierwsza tego typu zabawa w Szczecinie to wydaje się, że już na stałe zagości w kalendarzu zimowych imprez. Organizatorzy nie ukrywali zadowolenia z udanych zawodów i już powoli planują następne, na których, kto wie, być może i nasza redakcja wystawi swoją drużynę.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z zawodów.